Urocze kawiarenki i restauracyjki kojarzą Wam się tylko z uliczkami w centrum Poznania?
Jeśli tak, to na pewno nie znacie jeszcze Motylarni.
To niesamowite miejsce ulokowano na samym końcu miasta, spokojnej dzielnicy Naramowice. Nie martwcie się, można tam bez problemu dojechać autobusem z Małych Garbar, będzie to trwać tylko kwadrans.
Motylarnia kojarzy mi się z oazą spokoju i harmonii. To ukryte w domku jednorodzinnym miejsce przyciąga przede wszystkim pięknym ogrodem. Polecam skorzystanie z ostatnich słonecznych dni jesieni i zjedzenie pysznego obiadu na świeżym powietrzu. Restauracyjka przygotowała się też na ugoszczenie zmarźlaków - czekają na Was kolorowe kocyki.
Czym uraczymy tu nasze podniebienia? Lekkie sałatki, chrupiące grzanki, makarony, pierogi czy kilka propozycji dań obiadowych - to właśnie serwuje nam kuchnia Motylarni. Dania w menu nie są może wyjątkowo oryginalne, jednak bardzo smaczne. Nie przerażają również ceny.
Porcja zamówionego przeze mnie makaron ze szpinakiem i wędzonym łososiem w sosie serowym kosztowała mniej niż 20 złotych, a trzeba podkreślić - była ogromna! Mimo że potrawa bardzo mi smakowała ( chociaż była za słona), nie dałam rady zjeść jej w całości.
Mój współtowarzysz niedzielnego obiadu, którego serdecznie pozdrawiam, bardzo chwalił sobie zamówione gołąbki w modrej kapuście. Podano je ze świeżą sałatą i grzankami z ciemnego pieczywa.
Jako że obiad zdecydowanie zapełnił nasze brzuchy, tym razem nie zdecydowaliśmy się na deser. Przy następnej wizycie w Motylarni, na pewno zdecyduję się na szarlotkę, bo podobno jest tu przepyszna! Dużo tu też herbat, kaw, czekolad oraz domowych lemoniad. Każdy znajdzie coś dla siebie.
O Motylarni dowiedziałam się przez przypadek. Restauracyjka jest bardzo 'aktywna'. To częste miejsce spotkań oraz różnego rodzaju eventów. Słyszeliście o Letnim Kinie Naramowice? To właśnie w Motylarni miłośnicy Poznania mogli oglądać filmy dotyczące miasta.
Jeśli nie macie jeszcze planów na nadchodzące dni, wybierzcie się na jesienny spacer i koniecznie dajcie się oczarować Motylarni. Naprawdę jest tu bajecznie i klimatycznie!
miętę do Motylarnii poczuła Iga
***
Motylarnia
ul. Bogusza 2
***
9 komentarzy:
Makaron wygląda bardzo kusząco! mniam!
A jaki pyszny! ;)
Ja za pewne niedługo zbankrutuje na bułeczki z nutellą pieczone przez właścicielkę. Moje dziecko zwariowało na ich punkcie. Polecamy we wtorki i piątki:-)!
Fajnie, że wróciliście!
Jedzenie to jedno, ale mam wrażenie, że to miejsce wygląda jak jakaś rajska wyspa! Wpisuję na listę miejsc do odwiedzenia :)
Bułeczek z nutellą trudno odmówić!
Dziękujemy bardzo! ;)
Gorąco zachęcamy! ;)
Motylarni przez jedno i na końcu. ;) Byłoby fajnie podawać dokładne ceny opisywanych dań. Ile to jest mniej niż 20 zł - 15 czy 19,99?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za rozwój bloga.
Dziękujemy za cenną uwagę, już poprawiamy ;)
Bułeczki piecze kucharz z tego co wiem to ma swój tajny przepis na ciasto ;) Pozdrawiam
Prześlij komentarz