Niepowtarzalne smaki tylko w Cafe Pracownia


Jest w Poznaniu takie jedno miejsce, które spełnia moje wszystkie wymagania i oczekiwania smakowe. Trafiłam na nie poniekąd przypadkiem, 3 lata temu, i od tego czasu wracam tu regularnie, z największą przyjemnością.



Poczuj Miętę -  poczujmiete.blogspot.com  Poczuj Miętę -  poczujmiete.blogspot.com




Cafe Pracownia to połączenie restauracji, kawiarni, drink baru w jedno niesamowite miejsce, o niepowtarzalnym klimacie. Mimo tego, że na co dzień preferuję inne rozwiązania dekoracyjne i style wnętrz, ten podoba mi się w stu procentach. Surowy i prosty wystrój tworzy idealne tło dla kolorowych i oryginalnych kombinacji smakowych, którymi można się tu uraczyć... a wybór jest spory :). Co najważniejsze, poza stałymi daniami królującymi w menu, restauracja przygotowuje dla swoich miłośników niespodzianki w postaci dań dnia, a przede wszystkim smacznych zup. Próbowałam tu naprawdę wielu, począwszy od klasycznego kremu z pomidorów, meksykańskiej zupy rozgrzewającej, kończąc na Tom Ka z pikantnym mleczkiem kokosowym i kurczakiem (polecam, jest wyjątkowa). 


Poczuj Miętę -  poczujmiete.blogspot.com


Jedyne w swoim rodzaju są tu dania kuchni ajurwedyjskiej, których można tu spróbować. Charakteryzuje je duża ilość dobrze dobranych przypraw, które nie tylko podnoszą smak i aromat potraw, ale według zasad Ajurwedy (starohinduskiej sztuki leczenia), uspokajają, poprawiają samopoczucie i koncentrację oraz zapewniają równowagę ciała:). Muszę przyznać, że to jedne z naprawdę nielicznych pozycji w menu, których jeszcze nie próbowałam. Moja wizyta w Cafe Pracowni prawie zawsze kończy się tym samym zamówieniem. No cóż, nic nie poradzę na to, że niektórym smakom nie sposób się tutaj oprzeć.

Poczuj Miętę -  poczujmiete.blogspot.com


Moim zdecydowanie ulubionym daniem, na które zawsze mam ochotę jest na pewno tagliatelle z kurczakiem, rukolą i świeżym parmezanem w kremowym sosie estragonowym. Może się wydawać, że to po prostu makaron, jednak dodatki zmieniają go w wykwintną potrawę, a sos estragonowy nadaje smaku nie do podrobienia. Próbowałam odtworzyć to tagliatelle w domowej kuchni, póki co bez pozytywnych efektów... i między innymi z tego powodu, gościem w Cafe Pracowni jestem regularnie:). Taka przyjemność kosztuje w restauracyjce 25zł, jest syta i nie sposób się nią nie najeść. No chyba, że zwykły makaron na własne życzenie zamienimy na gryczany makaron soba.. :) Wtedy danie jest mniejsze 'objętościowo', może i równie sycące, jednak ja należę do tych osób, które jedzą przede wszystkim oczami i wolę przyjemnością smakowania cieszyć się dłużej! Mam nadzieję, że do spróbowania tagliatelle uda mi się przekonać Was mimo braku zdjęcia tej pyszności. 
Zrekompensuję Wam to fotografią orzeźwiającej lemoniady (z bąbelkami lub bez), która codziennie przygotowywana jest w Cafe Pracowni, i która idealnie pasuje do każdego zamówionego tutaj dania!

Poczuj Miętę -  poczujmiete.blogspot.com


Mogę też obiecać, że jeszcze nie jeden raz dowiecie się ode mnie, dlaczego warto udać się na ulicę Woźną, bo Cafe Pracownia to miejsce, które nie może się znudzić! Z mojego doświadczenia to idealna propozycja na romantyczną randkę, spotkanie z przyjaciółką i z gronem znajomych:)

Miętę do Cafe Pracownia poczuła Iga

Cafe Pracownia
ul. Woźna 17

Więcej o Cafe Pracownia przeczytacie 
na ich stronie internetowej. 

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Opis knajpki brzmi bardzo zachęcająco. I te urozmaicone potrawy !Już poczułam miętę !

Unknown pisze...

Potrawy są urozmaicone, każdy znajdzie coś dla siebie :)

Anonimowy pisze...

uwielbiam to miejsce!!!!

Anonimowy pisze...

Hahahah! Odwiedziłam wszystkie polecane knajpy i byłam z nich fantastycznie zadowolona , i przyznam szczerze że kiedy trafiłam do Pracownia Cafe,myślałam że pomyliłam adres!
Po pierwsze! brudno,brudno i brudno - a może po prostu takie wrażenie sprawia wnętrze. Pracownia jako pomieszczenie samo w sobie zawsze kojarzyła mi się z surowym czystym wystrojem. Tu mam po prostu zaniedbane wnętrze!
Po drugie! Oszczędzanie na klimatyzacji w pomieszczeniach kuchennych - zapach osiada na ubraniach!
Jedzenie umiarkowanie dobre - PANINI (kurczak rukola rokpol) nie warte swojej ceny - ze świecą szukać nadzienia. [podejście 1]

Sos estragonowy pyszny ( spróbuj przepisu - cebula,czosnek,wino,śmietana i suszony estragon - niczego więcej w tym nie udało mi się wyczuć).
Za to makaron jest odgrzewany - co jeszcze jest dopuszczalne - ale czuć że nie jest gotowany codziennie.(To samo twierdzi moja mama o ryżu) [podejście 2 i stanowczo ostatnie!]

Ogólnie dałabym może 2 pkt na 5! Ostrzegam wszystkich którzy lubią zjeść dobrze i nie wydać na to majątku!
Pyśka

Unknown pisze...

Dziękujemy za wyrażenie swojej opinii! Mi osobiście nigdy nie trafił się odgrzewany makaron, ryż, a wszystko było świeże i bardzo smaczne:).

Jeżeli chodzi o ceny, fakt nie jest to najtańsze miejsce w Poznaniu, ale zamiarem tego bloga jest przedstawianie nie tylko takich!

Z Twojego przepisu na sos na pewno skorzystam, bardzo dziękuję!

Odwiedziłaś Pracownię po przeczytaniu naszej notki, czy byłaś tam wcześniej? :)

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Pierwszy raz przed przeczytaniem , drugi (ponowna próba z nadzieją zmiany na lepsze) po przeczytaniu. Od osoby z obsługi dowiedziałam się również,że makaron i ryż są w 95% przypadków odgrzewane.

Pyśka

Zobacz również...